piątek, 28 września 2012

Tekstylia

Tekstylia to ostatnio nr 1 w mojej głowie. Ikea - ulubione zajęcie. Nudzi ci się, to może skoczymy do Ikei?! :O myślę sobie "wow, nie do wiary"; takie słowa w jego ust. Mogłabym zamieszkać na stałe w tym sklepie. Swój mały pokoik zaczęłam urządzać od zasłon, długich lnianych x4, dwa duże okna w pokoju(MATILDA, w kolorze piaskowym); następnie nowe ubranka na poduchy - ubóstwiam - nowe grochy, cieniutkie paseczki, czy czyste lniane :)(IKEA PS 2012, MALIN FIGUR, RITVA, URSULA, MALIN TRÅD) mmm.. ma podłogę Adum w kolorze kremowym, przyjemny w dotyku i coś niebywale przyjemnego gdy wstaje się rano gołymi stopami.. Swój drewniany stół ubrałabym w bieżnik MÄRIT, a krzesła w miękkie poduchy MALINDA, na bijanym fotelu położyłabym wielobarwną poduszkę POÄNG. W zimne, pochmurne dni warto mieć przy sobie kilka rodzajów pledów i kocy. Moje kociaki, chętnie schowają się pod czymś milutkim i cieplutki, kiedy łapki będą zimne jak kostki lodu(przydałby się GURLI, IKEA STOCKHOLM i może OFELIA). Chyba że uda im się wcisnąć pod ciepłą kołdrę i miłej pościeli, pomiędzy nogami Pana?(MYSA LJUNG + EIVOR FÄRGA + 4 poduszki profilowane do spania na boku, bądź placach). Moje koty już taką mają, ale przydała by się wymiana, leży sobie na regale i jest ulubionym miejscem do spania, a poduszka się sprawdza - bo kociambry też ulubią spać na plecach, wygodnisie po Pani ;-) ). Mój pokój staje się coraz bardziej pokojem z katalogu Ikea. Nic na to nie poradzę. I love it.

czwartek, 27 września 2012

Sweet home

Z tym kojarzy mi się ciepło domu. Nie musi być - wystrojony, udekorowany od podłogi po sufit. Ale detale są ważne. Już mamy upatrzony. Zaklepany prezent gwiazdkowy. Zestaw pojemników Sweet Home. Obu do grudnia :)

Wiejska kuchnia - marzenie nr 1

Pewnie większość z Nas marzy o domku. Ja marzę. My marzymy. O swoim. Małym drewnianym. W ciszy. Za miastem. Niedaleko lasu. Mazury? Nie koniecznie. Warszawski klimat wciągnął nas mocno. Wygoda mieszkania w centrum. Pieszo pod Pałac Kultury. Późnym wieczorem - pomysł - kino, jest ławy do zrealizowania. Satysfakcjonująca praca, dająca możliwość wykazania się i rozwoju. Ale po pracy.. spokój. Nawet jakby dojazd do domu zajmował dużo czasu, są jeszcze weekendy. Marzy nam się kawa na tarasie w ciepły jesienny poranek. Letnie kolacje.. Zimowe poranki. Grabienie liści - swoich liści. Odśnieżanie podjazdu - swojego podjazdu. I wiejska duża kuchnia. Drewniana kuchnia. Z dużym stołem. Nawet jakbym miała jeść przy nim tylko z Nim. Albo w trójkę ;-) Spędy rodzinne. Spędy znajomych. Cisza na zewnątrz, w środku ciepło kominka i śmiech. Jak w filmie..

środa, 26 września 2012

Salon

Już teraz jest u nas biało. Na razie sypialnia to salon i jadalnia. Ale jest duże łóżko z wygodnym otulającym materacem. Narzuta i zasłony w kolorze piaskowym. Jasny dywan, szafa XXL w kolorze biały, białe komody.. wygodny fotel do czytania:) i stół - pojawił się w sumie jako pierwszy, drewniany z czterema krzesłami. Do śniadań, obiadów i wspólnych kolacji. Telewizor, laptop są wyłączane i pozostaje jedzenie i rozmowa. Tworzenie naszych tradycji. Bo marzą mi się wspólne posiłki w naszym małym drewnianym domu, we dwoje, w troje.. wspólnie ze znajomymi, rodziną. spędy Salon przestronny. nie zagracony. dostępny. biały. jasny. do odpoczynku.

Książki - obsesja nr 1

Na szczęście nie tylko moja. Nasza. Obsesja i rządzą posiadania. Tej tradycyjnej papierowej. Białe regały w dużym salonie - w drewnianym małym domku. Mówię - tak! Coraz większa kolekcja moich ulubionych thrillerów medycznych, kryminałów. A on - fantasy i historii. I oczywiście - książki kulinarne, gromadzą się w szeregu na regale w kuchni. Na razie blokowej - podłużnej, wąskiej, wynajmowanej..